piątek, 17 czerwca 2011

Pierwsze roszady na naszym podwórku

Czy nasza liga jest coraz mocniejsza? Czy może coraz więcej płacą i piłkarze z dobrym CV przenoszą się do naszej Ekstraklasy na zasłużoną emeryturę. Prawda leży gdzieś pośrodku. Jakie było poruszenie, kiedy rok temu do Wisły Kraków przybywał Naurdin Boukhari. Solidny napastnik ligi Holenderskiej, który przecież 4 sezony grał w Ajaxie Amsterdam. Zaraz później okazało się, że ma już za sobą udane lata kariery. Przeciętniak, który dał jednak najważniejszego gola Wiśle. Gdyby nie ta bramka w ostatniej akcji meczu spotkania z Cracovią na 1-0. To kto wie jak potoczyły by się losy przyszłego mistrza Polski. To trafienie marokańczyka jednak było jedynym dla Krakusów w całym sezonie . Mistrz Polski zapewne nie zdecyduję się na przedłużenie wypożyczenia z tureckiej Kasimpasy.



Teraz podobną sytuację mamy w Legii. Zachwyt! Do Polskiej ekstraklasy przybywa Danijel Ljuboja. Sam pamiętam go z gry w PSG. Piłkarz pod względem wybuchowości dał już o sobie znaki w HSV, gdzie został zesłany do drugiej drużyny. Ostatnio miał dośc udane sezony w Grenoble i Nicei. W formie może byc królem strzelców naszej ligi. Ale właśnie, jak będzie z tą formą? Na karku już 32 lata, a po rozpoczęciu nowego sezonu stukną 33 urodziny.

Z drugiej strony mamy roszady w Polonii Warszawa. Pomijając już zamrażanie pensji. Zakup Jeża moim zdaniem jest strzałem w dziesiątkę. Gdyby nie kłopoty finansowe Górnika Zabrze, klub ten nie zdecydował by się na sprzedaż tak perspektywicznego gracza. Jeż posiada wszystko, aby byc gwiazdą naszej ligi. Drugą dobrą decyzją Pana prezesa Józefa Wojciechowskiego jest sprzedaż Adriana Mierzejewskiego. Kierunek już mocno oblatany przez Polaków, Turcja. Sam piłkarz powinien się sprawdzic w silniejszej lidze również dlatego, że staję się podstawowym graczem reprezentacji Polski. A cena, którą oferował Trabzonspor w moim mniemaniu przesadzona. Choc trochę zwróciły się nie udane sezony Polonii i wydawanie milionów. Sam Józef Wojciechowski zapowiedział, że tym razem nie będzie wielkich zakupów.

Najciekawszym eksperymentem w który wierzę, jak każdy polski jest Wisła Kraków. Tam nie mamy już jednej gwiazdy z mocnym CV. Ale mamy wymieszanie doświadczenia takiego jak Lamey czy Iliev, z młodością Meliksona, Małeckiego. Moim zdaniem będzie to korzystne dla Patryka Małeckiego, Cezarego Wilka czy też paru innych młodych Polaków walczących o pierwszy skład. Wszyscy mieliśmy pretensję, że w podstawowym składzie zakończonego sezonu najczęściej w Wiśle wychodziło tylko dwóch Polskich zawodników. Ale czy nie dostrzegamy tego, że buduję się silny klub i nasi chłopacy mają od kogo się uczyc? Kto ma im przekazac doświadczenie jak nie zawodnicy którzy grali w Lidze Mistrzów. A wzmacnianie zespołu mistrza Polski znów zaczęło się obiecująco. Bo moim zdaniem każdy zawarty transfer w tym oknie letnim jest realnym wzmocnieniem w walce o tą upragnioną fazę grupową LM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz