środa, 23 marca 2011

Pasieka zwolniony, znowu roszady w Polonii?

Gdy Arka przegrała mecz w 5 ostatnich minut, na własnym stadionie z Lechem pomyślałem. Dni Pana trenera Dariusza Pasieki są policzone. Przyszedł remis dośc niespodziewany z Górnikiem na wyjeździe, gdzie dwie bramki strzelił Noll i trener uciekł spod toporu. Okazuję się jednak, że na krótko. Dziś ultimatum już nie było. Arka za to nadal czeka na zwycięstwo od 6 listopada i moim zdaniem w takiej formie niedługo zostanie zespołem, który będzie zamykac tabelę Ekstraklasy. Bo to co prezentuję Cracovia czy też Polonia Bytom w rundzie wiosennej jest o klasę lepsze niż gra Arki Gdynia. Można powiedziec, że Gdynianie mają szczęście. Po powrocie do Ekstraklasy, Arka raz grała w barażach. Rok później ich uniknęła bo zdegradowany został ŁKS Łódź. Ciężko powiedziec co wprowadzi nowy trener Frantisek Straka. Doświadczenie posiada duże. Skład Arki głównie opiera się na defensywie, która ostatnio zaczęła tracic za dużo bramek. Bez siły ofensywnej ciężko będzie trzeci raz z rzędu się utrzymac.

W Polonii natomiast prezes Wojciechowski chciał wykształcic młodego trenera Piotra Stokowca. Po jednym przegranym meczu zauważył, że to zły pomysł? Płacę więc wymagam, takie jest zapewne motto właściciela Polonii Warszawa, ale coraz bardziej zastanawia mnie fakt czy ten człowiek chcę chwały klubu z Konwiktorskiej, a może spadku do I ligi? Oczywiście Pan Jacek Zieliński to fachowiec. Tylko jaki trener do pierwszego meczu zgra drużynę w 100%? Obojętnie czy to trener regionalnej ligi polskiej, czy Jose Mourinho. To jest niewykonalne w kilkanaście dni. Nawiasem mówiąc młody trener czeka na debiut latami, a po jednym meczu przegranym dokonujemy zmiany. To jest policzek dla tego człowieka. Faktem zapewne stanie się miła pensja na 50 urodziny dla byłego trenera Lecha Poznań. Oby tylko wygrał pierwszy mecz, bo możemy miec rekordową liczbę wymiany trenerów w naszej Ekstraklasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz